Przedpremierowo: Milion odsłon Tash, Kathryn Ormsbee


Dziś przedpremierowo mam dla was recenzję książki, o której ostatnio bardzo głośno. Milion odsłon Tash autorstwa Kathryn Ormsbee przeżywa ogromny boom medialny, a to za sprawą wydawnictwa Moondrive, będącego wydawcą książki w Polsce. Jakoś nigdy nie miałam wielkich oczekiwań co do tytułów młodzieżowych, tym bardziej tych przepakowanych nowymi technologiami, jednak w tym przypadku sprawdza się to dobrze i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona.

Tash jest kwintesencją prawdziwej fangirl. Kocha Tołstoja, cały jej pokój jest pokryty cytatami ulubionego autora, prowadzi vloga oraz reżyseruje serial internetowy inspirowany Anną Kareniną. Życie Natashy, choć bardzo aktywne, niewiele różni się od naszego - do pewnego momentu. Nagle wszystko wywraca się do góry nogami, gdy licznik subskrypcji na serialowym kanale z 400 dobił do kilkudziesięciu tysięcy. Pojawiają się pierwsze komentarze, gify, recenzje, a nawet hejterzy. Do tego wszystkiego, pisze nawet do niej popularny youtuber Thom Causer, prosząc o numer telefonu. Czy bohaterka odnajdzie się w nowym życiu? Czy razem z przyjaciółmi udźwignie ciężar sławy?

Nigdy bym nie przypuszczała, że książka ta będzie czymś więcej, niż zwykłą młodzieżówką z modną tematyką w tle. A tu, wbrew pozorom zaczęły pojawiać się wątki zdecydowanie bardziej wartościowe niż problemy typowego użytkownika mediów społecznościowych. Oczywiście, możliwość poczytania o postaci, która zmaga się z tymi samymi zagwozdkami, co większość osób w social mediach jest również niesamowicie przyjemna, bo pozwala popatrzeć na wiele spraw z boku i wyciągnąć pewne wnioski, jednak tematyka ta zeszła trochę na bok względem treści zgoła innych, choć bardziej wartościowych. Bohaterowie przeżywają i ustosunkowują się do nowych zmian nadchodzących wraz z dorosłością. Tash i jej siostra ewidentnie szukają swojego miejsca w życiu i za wszelką cenę starają się zaplanować przyszłość swoich marzeń. Nie jest to jednak walka jedynie o sięgnięcie do swoich pragnień, ale i sposób na nadanie sensu działaniom, przeciwstawienie się utartym schematom, czy spełnienie oczekiwań rodziców. Ogólnie rzecz biorąc znajdziemy tu ogrom lęków młodych dorosłych, tak bardzo obawiających się porażki i gorąco pragnących akceptacji. Problematyka seksualności również znajduje tu swoje miejsce. Niejednokrotnie poruszane są wątki mniejszości i to w zupełnie odmienny od standardowego sposób. Stawiane są pytania, o jakich nawet na co dzień nie myślimy i okazuje się, że dla niektórych mogą być one trudną codziennością.

Koncepcja miliona odsłon jest niesamowicie przemyślana, ponieważ wszystkie powyższe elementy bezbłędnie łączą się w jedną całość. Kathryn Ormsbee wie o czym pisze i jest to tak odczuwalne, że aż ciężko uwierzyć w fikcję tej opowieści. Dodatkowo wszystko jest opisane w sposób tak lekki i przyjemny dla oka, że mkniemy ku końcowi, zanim jeszcze zdążymy się zorientować.

Milion odsłon Tash jest książką uniwersalną, która prócz walorów rozrywkowych, pozwala również pomyśleć. To bardzo dobry, dopracowany tytuł i polecam go nie tylko młodzieży, ale i dorosłym. Myślę, że każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, wyciągnie z niej kilka interesujących lekcji na życie, które być może zmienią postrzeganie zarówno świata, jak i własnej osoby na lepsze.

Za możliwość przeczytania ebooka dziękuję wydawnictwu



2 komentarze:

  1. O tej książce nie da się nie usłyszeć. :D Moondrive odwaliło dobrą robotę w mediach, jednak ja nie byłam przekonana do tej pozycji. Ty trochę zmieniłaś moje zdanie, ale nadal nie jest to mój "must have".
    ~Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka tematyka, to by była niezła odmiana. Będę ją miała w pamięci.

    Pozdrawiam.
    Kasia
    http://ebookowe-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 moja booktopia , Blogger