Bullet Book - jak łatwo rozpocząć swoją przygodę z modnym organizerem


Zdarzyło się Wam kiedyś zapomnieć o jakimś ważnym wydarzeniu, albo nie wyrobić się na umówiony termin? A może nie dopilnowaliście złożonej sobie obietnicy, choć bardzo Wam na tym zależało? No właśnie, chyba każdy z nas w tej chwili odpowiada twierdząco. Od zawsze miałam z tym ogromny problem. Kupowałam kalendarze, robiłam notatki, ale wielokrotnie coś mi umykało i zawsze brakowało mi miejsca na rzeczy zgoła błahe, jednak powodujące, że ich pominięcie przyprawiało o lekką irytację z niewykonania zaplanowanych założeń. Z tego co się orientuję problem ten nie dotyczy tylko mnie, a również ogromu innych osób, które uwielbiają planować sobie czas, choć nie do końca wiedzą jak zorganizować go efektywnie. W odpowiedzi na nasze wołania od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się zdobywające coraz większą rzeszę fanów bullet journale, czyli specjalne zeszyty, pozwalające na samodzielne zaprojektowanie sobie terminarza, który w pełni będzie odpowiadał naszym potrzebom. Warto również nadmienić, że trend ten nie pojawił się z pierwszym wydanym zeszytem, a z pomysłem umiejscowionym na czystej kartce papieru. Metoda jest więc o wiele starsza, niż by się mogło wydawać, jednak wraz z popularyzacją tego pomysłu zaczęło powstawać wiele sposobów na drogę "na skróty".

I w tym momencie właśnie przechodzimy do głównego tematu tego tekstu, jakim są świeżo wydane poradniki do tworzenia organizerów. Wydawnictwo Insignis podesłało mi niedawno do przetestowania dwie "książki" - jedną z typowymi poradami, a drugą z miejscem na zamieszczanie własnych treści. Nie powiem, to świetny sposób na zwalczenie w sobie wewnętrznego lenia, bo wszelkie informacje mamy podane jak na tacy, więc nie trzeba się specjalnie głowić ani nad pomysłem, ani też nad wykonaniem.



Twój rok z bullet bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie.
Zennor Compton

Twój rok z bullet bookiem to książka zapoznająca z podstawowymi technikami prowadzenia bullet journala. Zawiera w sobie ogrom porad oraz przykładowe pomysły pozwalające na stworzenie na własną rękę organizera nawet w zwykłym zeszycie. Dla artystycznych niedojd takich jak ja, jest to idealne remedium, a możliwość łatwego przerysowania pozwala nawet w jakimś stopniu cieszyć się efektem finalnym, który - o zgrozo! nie wypada tak źle. Ciekawi, co dokładnie tutaj znajdziecie? Są tu gigantyczne pokłady pomysłów na aktywności takie, jak chociażby wiosenne porządki (czyli możliwość oznaczania swojej codziennej staranności w wykonywaniu obowiązków), pomysł na tabelę szybkich recenzji książek, zawierającą w sobie również skale ocen, czy też sprawny system monitorowania swoich postępów w oglądaniu seriali. Warstwa merytoryczna wzbogacona jest o dodatkowe rysunki, które dzięki swojej prostocie są możliwe do wykonania nawet przez największe beztalencie, ponieważ nawet rysowanie prostych listków ma tutaj swój tutorial!


Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana.
David Sinden

Z zupełnie innej strony prezentuje się za to "książka" Bullet Book - bądź pięknie zorganizowana.
W sumie, miano książki to lekka nadinterpretacja, ponieważ jest to journal w czystej postaci, tyle, że w wersji dla lenia. Jest to już gotowy organizer czekający na wypełnienie, ALE! zaprojektowany w taki sposób, by bez problemu dodawać pomysły własne, bądź zaczerpnięte z Twojego roku z bullet bookiem. Oprawa graficzna jest niesamowita, uzupełniona wieloma inspirującymi sentencjami, sprawiającymi, że chce się co chwilę zaglądać do środka. Możliwości jakkolwiek jest wiele, gdyż sam dziennik daje ich taką różnorodność, że jest w czym przebierać. Mi osobiście ta opcja bardziej pasuje od samodzielnego wypełniania zeszytu, bo nie mam niestety takiej ilości czasu, ani też zdolności plastycznych, nieocenionych przy prowadzeniu dziennika, a w tym przypadku wszystko już czeka na nas pięknie przygotowane i aż prosi się o wypełnienie. Warto też wspomnieć, że sama cena takiej przyjemności nie jest wygórowana, bo kosztuje jedynie około 25 zł, co w dobie drogich kalendarzy jest nie lada plusem.

Czy mogę zatem tytuły te polecić? Zdecydowanie. Przyznam, że sprawdzają się w każdej formie - kupowane pojedynczo, czy w parze, przynoszą tyle samo pożytku. Sięgnijcie po Rok z Bullet Bookiem, jeżeli jesteście typowymi samoukami, którzy mają swoje ścisłe wymagania, a będziecie zachwyceni. Ogrom dodatkowych pomysłów, dających spore pole do inwencji własnej jest nieoceniony przy tworzeniu własnego dziennika. Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana sprawdza się zaś świetnie dla osób, pragnących "poczuć" na czym magia modnych dzienników polega. Jest to świetny starter dla początkujących, którzy przede wszystkim chcą najpierw zobaczyć, czy taka forma zapisywania swoich planów w ogóle im przypasuje. A może połączyć w jedno możliwości obu książek? Cóż, wyborów jest wiele i jedno jest pewne - w żadnym wypadku nie będziecie zawiedzeni!

Za udostępnienie Bullet Booków do recenzji dziękuję wydawnictwu


1 komentarz:

  1. Zatracilabym się dobrych notatek w planerze i organizerze. Rok się kończy to trzeba zakupić nowy planer i działać dalej ☺
    Monika I fitpassion.pl

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 moja booktopia , Blogger